Dzisiejszy kolor cieni to mój ulubiony, najbardziej uniwersalny. Ja go nazywam kolorem brwi, ponieważ idealnie nadaje się do ich podkreślenia, szczególnie dla osób o jasnej karnacji. Właściwie nie znam osoby, której w tym kolorze byłoby źle. Można powiedzieć, że to taki szarobrązowy odcień, idealny do makijażu ślubnego. Można go znaleźć w produktach wielu marek. Ja dzisiaj użyłam Color Tatoo firmy Maybeline odcień Tough As Toupe i cień z mojej ulubionej naturalnej palety cieni Too Faced Soft & Sexy. Aby nadać odrobinę blasku skorzystałam z kredki H&M 😉 Kto powiedział, że kosmetyki z sieciówek odzieżowych są złe? Wystarczy baza pod cienie i taka kredka trzyma się niegorzej niż te drogich marek.Te złote drobinki to właśnie zasługa wspomnianej kredki.
Chciałam podkreślić oko zachowując naturalność i świeżość. Tym razem postawiłam na delikatne brwi z kosmetykiem, którego recenzję możecie przeczytać u mnie na blogu a mianowicie chodzi o korektor do brwi firmy Eveline. Na końcu znajdziecie pełną listę kosmetyków.
Użyte kosmetyki:
Oczy:
Baza pod cienie Art Deco
Color Tatoo Tough As Toupe
Too Faced Soft& Sexy
Kredka do oczu H&M
Mascara Maybeline Volume Express
Brwi: Korektor do brwi Eveline
Twarz:
Revlon Color Stay buff 150
Ziemia Egipska
Ben Nye Pretty Pink Powder
Usta:
Sleek Paint 162 Milkshake
MUFE N21 Rouge Artist Natural
Piękny, romantyczny makijaż 🙂 Tym razem moją uwagę przykuły usta (co mi się rzadko zdarza) Nie mogę się napatrzeć ;p
PolubieniePolubienie
Heheh usta to moja pieta Achillesa, nie spodziewalam sie, ze kiedykolwiek to uslysze ;P
PolubieniePolubienie
To wiosnę podbijasz w takim wydaniu.
PolubieniePolubienie
Ale te cienie są śliczne!
PolubieniePolubienie
fakt, sliczne, niestety cena wysoka 😦
PolubieniePolubienie