Il trucco e il vestito per gli invitati alla festa di nozze.


PL:  Jak wiecie z jednego z naszych wpisow i z FB , ten rok był dla mnie pełen ślubów. Cztery wesela i jedna skromna kolacja ślubna. Niestety zawsze jest tak, że wszystko robię na ostatnią chwilę i nie ma czasu na porządne zdjęcia zanim wyjdę na uroczystość . Powodów jest kilka, albo trzeba gdzieś dojechać albo kogoś pomalować albo po prostu wydawało mi się, że szybciej poradzę sobie z moimi sianowatymi włosami. Podczas wesel robi się różne śmieszne zdjęcia, których wolałabym tu nie zamieszczać a na tych poważnych nieraz jest się w towarzystwie innych osób i ciężko jest wyciąć ze zdjęcia tylko siebie. Tak więc spośród 4 imprez nie mam ani jednego zdjęcia, które można dumnie tu przedstawić ukazując całą stylizację. Tak więc postanowiłam odtworzyć każdą stylizację. Niestety u siebie nie znajdę ani jednej pustej, białej ściany ani nie mam dużego lustra by zrobić sobie zdjęcie….. Tak więc zdjęcia całęj sylwetki nie prezentują się profesjonalnie, ale w końcu to nie blog modowy więc można mi to wybaczyć.

Jedyne zdjęcie jakie znalazłam i mogłam w miarę obciąć swoją twarz bez ucinania czyjegoś ucha to właśnie to:

IT: Come sapete da uno dei nostri post su FB, questo anno è stato pieno di matrimoni. Quattro feste e una piccola cena di nozze. Purtroppo è sempre così che facio tutto all’ultimo momento e non ho tempo per fare una foto del mio look prima di partire per la cerimonia. Ci sono diverse ragioni, devo andare da qualche parte o devo truccare qualcuno o semplicemente pensavo che avrei potuto fare piu’ presto la mia conciatura….. Sempre ho i problemi con i miei terribili capelli. Durante i matrimoni, si fanno foto molto divertenti, che preferirei non postare qui ;P e su quelle piu’ serie di solito e’ difficile tagliare solo la mia facia , quando sono in compagnia. Così, dopo questi quattro eventi, non ho ne anche una foto in cui si puo’ vedere tutto il mio styling. Così ho deciso di ripetere ogni trucco con il vestito di tutti matrimoni. Purtroppo, non riesco a trovare a casa un muro bianco e non ho né anche un grande specchio per fare una foto  da sola….. Così le immagini del corpo non si presentano in modo professionale, ma alla fine non è un blog di moda e potete perdonarmi.

L’unica immagine che ho trovato incui ho potuto tagliare la mia faccia senza tagliare l’orecchio di qualcuno, è questa:

PL: A to moja dzisiejsza wersja . Fryzura jak widać inna niż w pierwotnej stylizacji. Niestety zapomniałam, że w oryginale użyłam metalicznego brązowego pigmentu a dzisiejszy makijaż jest z matowym brązem. Oraz szmaragd przypomina bardziej turkus, ale nie pamiętałam wszystkiego. Jak robię makijaż z reguły improwizuję, kombinuję i bawię się kolorami. Nieraz trudno jest mi odtworzyć makijaż, który już kiedyś wykonałam a nie mam dobrych zdjęć by podpatrzeć co i jak.

IT: Questa è la mia versione di oggi. Come vedete la conciatura e’ diversa. Purtroppo, ho dimenticato che originalmente ho usato il ombretto marrone metallico e il trucco di oggi ho usato il bronzo opaco. Il trucco e’ più simile a turchese di smeraldo ma non mi ricordavo tutto. Quando facio il trucco di solito improviso, cerco il modo migliore e gioco con i colori. A volte è difficile fare lo stesso trucco che ho fatto già senza le belle foto per vedere come’.

PL: Nie będę się rozwodzić na temat ubioru, jak wspomniałam to nie blog modowy ale gdyby kogoś interesowało to:

Sukienka H&M

Buty Aldo

Bransoletka Mohito

Torebka nie wiem

Mały instruktarz jak wykonać makijaż.

IT: 

L’abito H&M

Le scarpe Aldo

Il bracialetto Mohito- la marcha polacca

La borsa- non lo so

Jeden komentarz

Dodaj komentarz